Analizy i symulacje ryzyka decyzji w szybko zmiennych sytuacjach globalnego kryzysu.

Rozłożenie rąk jest obecnie typową odpowiedzią sztabów zawodowych analityków na pytania o ewolucję postępującego kryzysu gospodarczego. Jest to odpowiedź uczciwa i właściwa.

Etatowi progności i analitycy nie chcą ryzykować posad wiedząc najlepiej, jak często rutynowa metodologia i standardowe oprogramowanie prognostyczno-symulacyjne zawodziły ich nawet w okresach stabilnej globalnej koniunktury – i jak ukrywano szczególnie zawstydzające wpadki.

Niestety, w warunkach kryzysu decyzje trzeba podejmować znacznie częściej, niż w okresach prosperity. Czekać nie można i trzeba ponosić za decyzje pełną osobistą odpowiedzialność.

Inwestorzy i przełożeni nie przyjmą wykrętów i tłumaczenia się decydenta trudnymi czasami. Historia gospodarcza dowodzi, że w okresach kryzysu można zarówno łatwo zbankrutować, jak i równie łatwo rozkwitnąć – podejmując tylko jedną odważną i trafną strategiczną decyzję.

Usiłując ją odgadnąć z pomocą wróżbitów – usłyszy się porady o treści : jak Bóg da – tak będzie. Jest to porada ratująca skórę i głowę wróżbitom. Ryzyko decyzji ich klientów pozostaje enigmą .

Roztropniej jest skorzystać z doświadczeń wielu pokoleń streszczonych w znanym przysłowiu: Pan Bóg sprzyja radzącym sobie samodzielnie – i racjonalnie ocenić wyniki swoich planów.
Do symulacji nieskomplikowanych projektów wystarcza wiedza, wyobraźnia, kalkulator i notatki.

Samodzielna symulacja złożonych sytuacji decyzyjnych nie jest wykonalna bez rozległej wiedzy i latami nabywanej biegłości w aplikacjach CAD/CAM. Taką wiedzę i umiejętności mają na ogół tylko zawodowi analitycy i specjaliści w dziedzinie zarządzania ryzykiem ( risk management ).

Ich usługi kosztują krocie, nie są dostępne na zawołanie i mogą być nieaktualne jeszcze przed wykonaniem w szybko i nagle zmieniających się sytuacjach. Drugim czynnikiem ograniczającym skuteczność instytucjonalnych porad jest nikła adaptacyjność specjalistycznego oprogramowania CAD/CAM. Są to pakiety-molochy tworzone latami przez setki informatyków do masowej obsługi typowych klas zadań typowymi metodami – np. MS Project. Nie można ich wcale adaptować do innych klas zadań i innych metod. Tylko nieinstytucjonalni konsultanci tworzą oprogramowanie narzędziowe CAD/CAM ad hoc wiedząc, że nie ma lepszych butów, od butów uszytych na miarę.

Wykonuję usługi konsultacyjne w zakresie analiz i symulacji złożonych sytuacji decyzyjnych z aplikacjami standardowego oprogramowania analitycznego. Dysponuję również własnym oprogramowaniem symulacyjnym i optymalizacyjnym. Jego odpowiedniki są starannie chronione przez innych posiadaczy i komercyjnie niedostępne. Są to strategiczne dobra wielkich korporacji.

Z gwarancją poufności dla firm – reklamacji nie było. Wielu decydentów ocaliło głowy i fotele zagrożone przez własnych zadufanych podwładnych i wynajętych akademików.

 Uwaga. W latach 2008-11 informacje o analizach ryzyka udostępniałem w portalach aukcyjnych.

Przedmiotem aukcji była szczegółowa informacja o zawieraniu umowy na wsparcie w analizach złożonych, nietypowych i szybko zmiennych sytuacji decyzyjnych, które towarzyszą kryzysom.

Informacja jest adresowana do decydentów i inwestorów poszukujących skutecznej pomocy wynikowej – bez akademizmu i niby-naukowego bełkotu z dzieł szarlatanów.
Nabywca otrzymuje ją elektronicznie lub pocztą po wpłacie należności na moje konto firmowe. 
Oszczędzało to zainteresowanym znacznie droższych, osobistych konsultacji wstępnych. Po 2011r. zainteresowanie analizami ryzyka było nadmiarowe i ogłoszenia w formie aukcji stały się zbędne. ©